środa, 27 września 2017

Środa , zapowiada się przepiękna pogoda . Pakuję sprzęt i jadę w okolice Izb . Po drodze bardzo mgliście ale robę kilka zdjęć . Na miejscu okazuje się że na Lackowej jest wycinka drzew więc muszę zmienić plany . Obieram kurs w drugą stronę . Po długim ostrym podejściu zdobywam Białą Skałę . Sprzęt wazący około 30 kg dał mi niezły wycisk . W pewnej odległości usłyszałem porykiwania jeleni ale niestety zbiżenie się do nich nie było możliwe z powodu konfiguracji terenu . Przeszedłem przez Ostry Wierch i granicą zszedłem z powrotem do Bielicznej . Wspinaczka do góry była niczym w porównaniu z zejściem po bardzo stromym stoku , błocie i śliskich kamieniach . Co chwilę miałem wrażenie że plecak ze sprzętem przeleci mi nad głową i pociągnie za sobą . Na dole porobiłem trochę zdjęć starych drzew w całkiem już jesiennej szacie . Przy drodze spotkałem wygrzewającą się żmiję zygzakowatą . Mimo że nie spotałem bliżej jeleni wyprawa była udana .