piątek, 5 lipca 2019

Niestety moja długo planowana wyprawa Ścianą Wschodnią ograniczyła się do dwudniowego wypadu . Pojechałem przez Komańczę i góry Słonne do Tyrawy Wołoskiej i dalej już wzdłuż granicy  na północ . Piękne krajobrazy przy sprzyjającej pogodzie zapewniły niesamowite wrażenia . Dojechałem do Białej Podlaskiej i niestety pogoda zmusiła mnie do powrotu . Siedzenie kilku dni oraz noclegi w deszczu w samochodzie nie stanowią szczególnej atrakcji . Zrobiłem ponad 1000 km co uwieczniłem na fotografiach .