Od dłuższego czasu czatowałem na wilgi . Często słyszałem ich głosy w koronach drzew . Dziś w końcu moje wysiłki zostały uwieńczone sukcesem .

Wcześnie rano wyszedłem przed dom bo zwykle o tej porze można spotkać najwięcej ptaków . Po chwili zobaczyłem trznadla . Uwijał się w trawie w poszukiwaniu pokarmu . Co chwilę znajdował jakąś gąsienicę i zjadał . Zrobiłem mu kilka zdjęć .

Dziś zasadziłem się za domem bo był spory ruch wśród ptaków . Skupiłem się na pokrzewkach czarnołbistych bo mają gniazdo w krzaku głogu rosnącym w pobliżu . Przez kilka godzin obserwowałem i fotografowałem ich poczynania a one umilały mi czas pięknym melodyjnym śpiewem .

Po spotkaniu z jeleniami miałem zamiar poskładać sprzęt i pojechać dalej . Nagle zauważyłem wielki cień przesuwający się po trawie . Spojrzałem w górę i zobaczyłem bociana czarnego kołującego nad moją głową . Szybko przestawiłem statyw i zanim odleciał pstryknąłem kilka zdjęć . Myślę że miał zamiar wylądować na łące ale spłoszył go mój widok . Zaczęło się chmurzyć więc spakowałem aparat i pojechałem w dalszą drogę .

Było dosyć późno , koło godziny dziewiątej ale zdecydowałem że pojadę się rozejrzeć w w pobliżu granicy . Dojechałem przed dziesiątą bez nadziei na spotkanie jakiejś zwierzyny . Usiadłem ze sprzętem na czatach na brzegu dużej polany . Po jakiejś godzinie zauważyłem ruch na skraju lasu . Wyszła łania a po chwili za nią trzy spore jelonki . Nie miały jeszcze rogów . Zrobiłem dość dużo zdjęć zanim zaniepokoił je dźwięk migawki . Spokojnie , bez pośpiechu jelenie oddaliły się w stronę lasu . Wyprawa była udana . Później miałem jeszcze jedno spotkanie ale o tym następnym razem .

Zastanawiałem się jak ciekawy jest świat porostów . W dużym powiększeniu otwiera się przed nami fantastyczna kraina  pełna niesamowitych struktur , kształtów i faktur . W zależności od wilgotności powietrza ten sam porost może zmieniać barwę , rozmiary czy formę . Wiosna jest świetną porą by je obserwować .